czwartek, 19 września 2013

Robimy książeczki dla dzieci



Baza książeczki

Pomysł jest banalnie prosty, tani i szybki w wykonaniu: wkładamy pocztówki i naklejone na tekturkę wycinki do albumu fotograficznego i serwujemy maluchowi jako książeczkę.
Kilka uwag:
- Kupując album zwróćmy uwagę aby nie miał sztywnych, ostrych krawędzi. W tym wypadku tańsze zwykle są lepsze.
- Zwykle książeczki mają tylko kilka stron, można więc przeciąć album na pół przez środek uzyskując dwa cienkie.

1. Wiek: 0-1/ Odkrywamy



Książeczka w biało-czarne wzory
W pierwszych miesiącach życia dzidziuś widzi tylko obiekty znajdujące się bardzo blisko jego twarzy. Najlepiej widzi też kontrast, dlatego zajmie mu to kilka tygodni zanim zacznie rozpoznawać twarze rodziców i najbliższe otoczenie. W tym czasie warto wykorzystać książeczkę w biało-czarne wzory aby stymulować rozwój wzroku.
Pokazujemy niemowlęciu obrazek w odległości około 10-20 centymetrów od jego buzi, a kiedy "złowimy" jego spojrzenie, przesuwamy obrazek powoli w prawą i lewą stronę. Dziecko zaczyna wodzić wzrokiem za przesuwajacym się obrazkiem ćwicząc tym samym słabe mięśnie oka.
Można też trzymać obrazek przed dzieckiem nieruchomo przez kilka chwil. Wbrew pozorom jest to wspaniała zabawa! Ponieważ wzrok dziecka nie jest jeszcze skupiony,  biało-czarne linie wydają się falować. Kiedy wzrok dziecka nagle się skupi wtedy linie się zatrzymują, aby po chwili znów rozmyć się w drżeniu. Ta zabawa pomaga dziecku ćwiczyć skupianie wzroku i jest wyjątkowo atrakcyjna przez wiele tygodni kiedy dziecko staje się coraz sprawniejsze w "zatrzymywaniu" ruchu linii.
Taką książeczkę możemy razem "czytać" już z kilkudniowym noworodkiem. Pamiętajmy, że te gry mogą trwać tylko krótką chwilkę gdyż dla niemowlaka jest to duża stymulacja i niemały wysiłek.
Wykonanie:
Na tekturce o rozmiarach albumu (ja swój nieco przyciełam) rysujemy czarnym flamastrem linie, koła, zygzaki itd. Po włożeniu do albumu zabezpieczamy górną krawędź taśmą klejącą.

Kolorowa książeczka pełna niespodzianek
Z czasem okresy kiedy dziecko nie śpi wydłużają się. Zaczyna go interesować pewna doza stymulacji- słuchanie głosu mamy, leżenie na brzuszku, dotykanie różnych przedmiotów i czytanie (oraz oczywiśćie smakowanie) swoich pierwszych książeczek. Wtedy przyda się nieco bardziej kolorowa książeczka z przeróżnymi obrazkami. Możemy ją otworzyć przed maleństwem, kiedy leży na brzuszku, jako zachętę w podnoszeniu główki lub wyciąganiu rączek. Możemy pokazywać dziecku obrazki i opowiadać co na nich widzimy. Książeczka jest śliska i szeleści, daje więc masę dotykowych wrażeń.
Wykonanie:
Ja użyłam pocztówek, które dostaliśmy z okazji narodzin Tedka. Ładne i kolorowe obrazki w misie, tygryski i bociany stworzyły atrakcyjną dla oka kompilację. Górne brzegi należy zakleić taśmą klejącą aby dziecko mogło sobie w spokoju ślinić i gryźć.

2. Wiek: 1-3/ Poznajemy


U nas zaczęło się od psów. W pewnym momencie, około 10go miesiąca, Tedem zawładnęła obsesja na  ich punkcie. O pocztówki z psiakami nie jest trudno, więc kupiłam kilka podobizn słodkich do bólu szczeniąt z brokatowymi wstawkami. Wydrukowaliśmy też dwa zdjęcia jamników, bo to one były hitem jako że sąsiad posiada dwa. W tym okresie kierujemy się zainteresowaniami dziecka oraz rosnącymi potrzebami rozwijającego się słownictwa. Oto kilka klasyków:
- Zwierzęta ( ze wsi, afrykańskie, gady, ptaki, psy itd. )
- Kolory ( wszystkie razem, oraz każdy z osobna np. niebieskie przedmioty, czerwone itd. )
- Kształty ( same geometryczne, w różnych kolorach, w tym samym kolorze, przedmioty o danym kształcie)
- Literki ( książeczka a rzeczach na literkę 'a', cały alfabet itd. )
- Czynności ( pora spac, nocniczek, spacer itd. )

3. Wiek: 3-6/ Redagujemy


Pewna doza doświadczeń, zasób słów i świadomość własnego miejsca w świecie- oto doskonała baza dla rozwoju fantazji. Dziecko zaczyna własną opowieść o świecie, często "naginając" fakty aby odkrywać alternatywne scenariusze dla swoich doświadczeń. Teraz nasz maluch składa elementy otrzymanych od nas informacji we własne wariacje zgodnie ze swoim usposobieniem.
Dajmy mu szansę odkrywać przyjemności fantazji, niech samo zredaguje swoją książeczkę. Dziecko samo wybiera czym wypełni album, a następnie "czyta" go dla nas. Może nazywać przedmioty obecne na obrazkach, lub tworzyć opowiadanie na bazie pytań zadawanych przez nas. Ważne aby nie naciskać na dziecko, wytykając mu brak konsekwencji czy kłamstwo. To jest jego opowieść a my jesteśmy w niej gościem, uczymy się cierpliwie znosić nonsens i cieszyć radosnym zmyślaniem.


4. Wiek: 6-9/ Tworzymy



W wieku wczesnoszkolnym nasze książeczki wciąż okazują się adekwatne. Zachęćmy dziecko do tego aby samo napiało książkę, zobaczycie jak łatwo może się to przerodzić w pasję! Nudne pocztówki z wakacji stają się ilustracjami dla książki o florze i faunie Tatr. Za pomocą internetu dziecko może odszukać informacje, które chciałoby zawrzeć w swoim dziele, lub obrazki do wydrukowania. Tutaj wiele zależy od charakteru i zainteresowań dziecka, ale poczucie wartości płynące z tego typu projektu doceni większość małych autorów. Serdecznie polecam!

Kinga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz